Hashimoto – analiza dr n. med. Tadeusza Oleszczuka

Pamiętaj! To nie jest porada medyczna. 

Hashimoto, czyli przewlekłe limfocytowe zapalenie tarczycy, to choroba, która jeszcze 40 lat temu dotyczyła zaledwie 10–20% kobiet. Dziś liczby są znacznie większe. Co gorsza, wiele osób nawet nie wie, że choruje. Dlaczego tak się dzieje? I jak możemy z tym skutecznie walczyć? Na podstawie analizy dr. Tadeusza Oleszczuka przedstawionej w odcinku „Co musisz wiedzieć o HASHIMOTO?” na kanale Centrum Medyczne POLMED, omówimy najważniejsze informacje o Hashimoto.

Co to jest Hashimoto?

Hashimoto to choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy atakuje tarczycę. Pojawiają się przeciwciała, najczęściej anty-TPO, anty-TG oraz anty-TSHR, które powstają w jelitach i stopniowo niszczą tkankę tarczycy. W efekcie gruczoł się zmniejsza, co można zaobserwować w badaniu USG (w mililitrach objętości płatów tarczycy). U młodych kobiet tarczyca powinna mieć około 18 ml objętości, u mężczyzn – około 25 ml.

Jak podkreśla dr Oleszczuk, zbyt rzadko wykonuje się USG tarczycy, skupiając się jedynie na poziomie hormonu TSH we krwi. A to błąd. W wielu przypadkach USG ujawnia nie tylko zmniejszenie objętości, ale i obecność guzków, które mogą być nowotworowe. Niestety, wielu endokrynologów pomija to badanie, mimo że jest ono kluczowe.

Objawy, które mogą zaskakiwać

Hashimoto jest najczęstszą przyczyną niedoczynności tarczycy. Towarzyszy temu podwyższony poziom prolaktyny, a to z kolei wywołuje szereg uciążliwych objawów, m.in.:

• ciągłe zmęczenie i senność,
• zimne stopy i dłonie,
• zaburzenia koncentracji,
• spadek libido,
• chęć sięgania po słodycze,
• niskie ciśnienie krwi,
• przyrost masy ciała.

Wzrost prolaktyny może być szczególnie nasilony w sytuacjach stresowych.

Dr Oleszczuk w swoim materiale podkreśla, że widuje pacjentki z poziomem prolaktyny zwiększonym nawet 70-krotnie, mimo że przez całe życie miały „prawidłowe” TSH. To pokazuje, jak łatwo przeoczyć problem.

Dieta – klucz do rozwiązania

Według dr. Oleszczuka, głównym źródłem problemu jest… dieta. Przez ostatnie dekady diametralnie pogorszyła się jakość spożywanego jedzenia: więcej pestycydów, więcej chemii, a do tego nadmiar glutenu i kazeiny, które ukryte są w wielu produktach.

Układ odpornościowy w 80% zlokalizowany jest w jelitach, a to właśnie tam zaczyna się cały proces autoagresji. Jeśli jelita są „zaburzone” i podrażnione niewłaściwą dietą, przeciwciała zaczynają działać przeciwko własnym tkankom, w tym tarczycy.

Na szczęście jelita regenerują się stosunkowo szybko. Już w ciągu 2–3 tygodni po odstawieniu szkodliwych produktów można zauważyć poprawę.

Kiedy warto udać się do lekarza?

• Gdy w rodzinie występowały choroby tarczycy. Twoja mama, babcia lub inny bliski krewny miał problemy z tarczycą (np. Hashimoto, guzki, niedoczynność), pamiętaj, że to może zwiększać ryzyko, że i Ty możesz być obciążony/a genetycznie.
• W okresie dojrzewania, jeżeli pojawiają się niepokojące objawy, m.in. wahania nastroju, spadek energii, problemy z wagą czy koncentracją. Mogą to być pierwsze sygnały zaburzeń hormonalnych, w tym chorób tarczycy.
• W ciąży lub przy jej planowaniu, szczególnie jeśli podejrzewasz Hashimoto lub masz dodatni wywiad rodzinny, konieczna jest diagnostyka. Przeciwciała i zaburzenia pracy tarczycy mogą wpłynąć na rozwój dziecka oraz przebieg ciąży.
• Przy objawach niedoczynności tarczycy, takich jak chroniczne zmęczenie, wzrost masy ciała mimo zdrowej diety, zimne dłonie i stopy, niskie ciśnienie, zaburzenia koncentracji czy problemy z libido.
• Jeśli nie możesz zajść w ciążę mimo prawidłowych wyników badań. Niepłodność może być jednym z ukrytych objawów Hashimoto, nawet jeśli TSH znajduje się w normie.

Jeżeli masz objawy zaburzenia tarczycy – skonsultuj się ze swoim lekarzem rodzinnym i udaj się na badanie.